Jak umyć felgi aluminiowe?

 

Jednym z najbardziej rzucających się w oczy elementów naszych pięknych automobili są duże i błyszczące koła. Porządne felgi aluminiowe potrafią być wizytówką zadbanego auta i prawdziwą dumą swojego właściciela. Jednak żeby tak było powinny spełnić podstawowy warunek. Muszą być czyste i zadbane. Jak sprawić żeby były czyste i zadbane postaram się odpowiedzieć w poniższym tekście.
Aluminium jako materiał sam w sobie bywa dość delikatny i potrafi być wrażliwy na niektóre substancje, akcesoria do mycia, a nawet na pewne zachowania podczas użytkowania. Dlatego najważniejsze jest żeby podczas pielęgnacji nie zniszczyć swoich alusów, a dopiero potem sprawić by były piękne. Jedną z zasad mycia aluminiowych felg jest to by nie robić tego bezpośrednio po jeździe. Koła podczas poruszania i hamowania nagrzewają się, a w kontakcie z zimną wodą metal może ulec zniszczeniu. Jak widać pośpiech nie jest wskazany, ale to nie wszystko czego nie powinno się robić. Nie wolno traktować aluminium agresywnymi środkami do czyszczenia. Na wielu forach internetowych poczytać można, o różnych domowych sposobach walki z brudem. Użytkownicy zdradzają przepisy na swoje chemiczne mieszanki przekładając ich wyższość ponad rekomendowane środki, np. domestos czy soda oczyszczona. Po części to nawet prawda bo wiele z nich świetnie zwalczy zanieczyszczenia jednak szkody jakie mogą spowodować w kontakcie z delikatnym metalem mogą być nieodwracalne, zatem zalecamy ostrożność i używanie chemii zgodnie z jej przeznaczeniem. Jeśli nie mamy pewności jak zadziała dana substancja lepiej podarować sobie jej stosowanie. Na rynku jest tyle auto detailingowych sprawdzonych środków do mycia felg takich jak np. Roton z K2 czy Vampire ADBL że naprawdę nie widzę sensu podejmować ryzyka. Kolejnym elementem na jaki musimy zwrócić uwagę podczas mycia to akcesoria jakich używamy. Otóż nie zalecamy stosowania ostrych, mocno ściernych gąbek czy bardzo twardych szczotek ponieważ mogą pozostawić rysy na gładkiej powierzchni aluminiowej felgi.
Od czego więc zacząć? Na początek od spłukania piasku i luźnych zabrudzeń ponieważ nawet stosując delikatne materiały myjące występuje ryzyko porysowania. Do tej czynności najlepiej użyć myjki ciśnieniowej, która sama w sobie potrafi usunąć większość zabrudzeń. Jeśli nie ma pod ręką trudno, zwykła woda też wystarczy. Najwyżej trzeba będzie ciut więcej popracować ręcznie. Następnym krokiem jest nałożenie środka który rozpuści zalegające oraz trudniejsze zabrudzenia. Dla osób regularnie myjących swoje cztery kółka ten krok pewnie będzie zbędny. Wybór chemii specjalistycznej jest dość szeroki, więc można oprzeć się na opiniach użytkowników, którzy sprawdzili na własną rękę wszystkie opcje. Od siebie mogę zaproponować wcześniej wymieniony Roton z K2 ,Vampire firmy ADBL czy D-Tox z Shine Garage dający efekt tzw. krwawej felgi. Teraz trzeba dać czas zadziałać nałożonemu środkowi. Można troszkę mu pomóc delikatnie pracując pędzlem lub miękką gąbką po powierzchni. Po kilku minutach możemy spłukać całość. Po takim zabiegu należy przystąpić do porządnego mycia naszych felg. Nie żałujmy szamponu, a w szczególności wody obficie obmywając myty element. Usuwając brud należy używać miękkich akcesoriów myjących a do trudniej dostępnych miejsc można zastosować specjalną szczotkę o kształcie i konstrukcji ułatwiającej pracę i podnoszącej jej efektywność. Tu z pomocą przychodzi jak zwykle firma ADBL oferując swoje produkty o nazwie Wheel Dagger lub Wheel Sword lub ciut mniej profesjonalne ale tańsze szczotki do kół Scepter od K2.
Produkty z odpowiednią chemią oraz szczotkami znajdą Państwo pod linkami:
Mycie felg i pielęgnacja opon